...Był do David. Mój były. Skąd on się tutaj wziął. I jak dowiedział się, że leże tutaj w tym szpitalu. Dziwne. Jakbym mogła się poruszyć do nie wiem co bym mu zrobiła. Chodziłam z nim 3 miesiące. Kochałam go, ale on za moimi plecami flirtował z jakimiś dziwkami. Zerwał ze mną bo wolał Victorie. Bogatego plastkia. Nie mogłam się z tym pogodzić. Opuściłam się w nauce. nic już dla mnie nie miało sensu. Ale dzięki Tiffany to nie trwało za długo. Gdzieś około miesiąca. Dała bym wszystko, żeby odzyskać te 3 zmarnowane miesiące mojego życia. Już dawno o nim zapomniała. A dlaczego musiał się pojawić w tym momęcie w którym jestem z Justinem?? Chcę póścić Davida w nie pamięć. Jak sobie myśli, że może do mnie wrócić to się grubo myli. Po 2 latach. Może sobie błagać, ale i ja tak mam go głęboko w dupie.
Tydzień później.
Byłam już po jakiejś operacji. I słyszałam, że mam się za nie długo obudzić. Na reszcie! Miałam dość siedzenia w tym szpitalu. Miałam ochotę już z tąt wyjść. Należy czekać.
2 godziny później.
Chyba JB dowiedział się, że David to mój były bo usłyszałam krzyk.
- Nie pokazuj się tu więcej, debilu! - wydarł się Bieber.
- Bo co mi zrobisz?! Już się ciebie boję! - odpowiedział mój były.
- Ona do ciebie nie wróci!
- Jeszcze zobaczymy!
I potem głosy ucichły. Słyszałam tylko trzaśniecię drzwi. Próbowałam coś powiedzieć. Pierwszy i drugi raz się nie udał. Za trzecim razem starałam się jak najbardziej mogłam. Z moich ust wydobył się dzwięk.
- Kocham.. cię.. Justin - powiedziałam cicho i ochryple.
Oczami Justina.
Usłyszałam głos Nelly. Szybko powiedziałem o tym wszystkim. A jej mama na to.
- Justin, wydawało Ci się. Doktor powiedział, że za minimum 5 godzin się obudzi. A nawet jeszcze nie mineły 3 godziny.
- Może i ma pani rację! - odpowiedziałem. I poszłem z powrotem do pokoju tam gdzie leżała Nel. Usiadłem na krzesło i wziełem jej rękę.
- Cokolwiek się stanie, pamiętaj, że będę Cię zawsze kochać. - szeponołem do jej ucha. Oparłem się o krzesło i zamknołem oczy.
Oczami Tiffany.
Tak się cieszczę, że moja BFF przeżyje. zostane tu ile trzeba, ale chcę być przy niej kiedy ona się obudzi. Chris poszedł kupić nam coś do jedzenia. Nie jadłam nic prawie cały dzień. Więc drobna przekąska mi napewno nie zaszkodzi. Wstałam z krzesła, by rozprostować trochę nogi. Popatrzyłam przez szybę do pokoju w którym leżała Nelly. Zobaczyłam Biebera który spał sobie w najlepsze. Niech sobie pośpi. Nie spał prawie 2 dni. Wreszcie przyszedł Christian. Ziadłam kanapkę z żółty serem i wypiłam sok pomarańczowy. Teraz czułam się świetnie. Mam siły, żeby czekać, aż Nel się obudzi.
Oczami Nel.
1 godzina później.
Mineły już jakieś 3 godziny, a doktorek powiedział, że obudzę się za minimum 5 godzin. Należy tylko czekać. Tak bardzo chcę się obudzić. Dlaczego nie mogę?? Trudno na to pytanie odpowiedzieć. Czułam się coraz lepiej, ale i tak nadal nie mogę nic do jasnej cholery zrobić. Poczułam, że ktoś mi coś nakłada na ręcę.
Nie wiedziałam co to, ale czułam, że to od Justina.
***
Mamy 9 rozdział. Przepraszam czekoladaaaa, że nie dodałam go wczoraj, ale pisałam rozdział do mojego drugiego bloga i potem już nie miałam czasu.
Dzięki za wszystkie komcie.
Do następnego.!
Sasha.;*
Mamy 9 rozdział. Przepraszam czekoladaaaa, że nie dodałam go wczoraj, ale pisałam rozdział do mojego drugiego bloga i potem już nie miałam czasu.
Dzięki za wszystkie komcie.
Do następnego.!
Sasha.;*
Nie ma nic! Na taki rozdział można było nawet czekać tydzień!
OdpowiedzUsuńCzekam na następny! Mam pomysł! Może zrobiłabyś taki maraton. Już tłumaczę, wszyscy czekaliby z załuszmy tydzień a Ty w tym czasie robiłabyś kilku rozdziałowy (w jednym poście! pisałabyś rozdział 1,2,3 itd. ale w jednym poście!) maraton! Napisz taki jeden post (jeśli chcesz) i niech ludzie głosują kto jest za. Mam też jeszcze jeden konkurs (mam ich masę na Twojego bloga) jeśli będziesz miała chwilę to pytaj!
OdpowiedzUsuńFajowy chyba czytasz mi w myślach... U mnie przez następne 4 rozdziały Mily będzie siedzieć w szpitalu...
OdpowiedzUsuńCzekam na nn
Mi sie podoba ale troche krotki.
OdpowiedzUsuńCzekam na nn.
Zapraszam do mnie http://you-are-my-destiny-justin.blogspot.com/
Kiki